2 lipca 1967 r., o godzinie 14:19 satelity Vela 3 i Vela 4 zarejestrowały silny impuls promieniowania gamma, który pochodził z przestrzeni kosmicznej. Wspomniane satelity miały rejestrować promieniowanie rentgenowskie i gamma związane z próbami nuklearnymi na Ziemi, co miało na celu kontrolowanie przestrzegania zakazu prób jądrowych jaki został ustalony przez USA i ZSRR. Było to przypadkowe odkrycie o ogromnym znaczeniu dla nauki, a badanie kosmicznych źródeł promieniowania gamma do dziś jest wiodącą gałęzią astronomii. W 1994 r. satelita Burst and Transient Source Experiment (BATSE), który prowadził obserwacje astronomicznych źródeł rentgenowskich i gamma, zarejestrował niezwykle krótkie wybuchy promieniowania gamma. Tym razem pochodziły one z atmosfery ziemskiej. Ponownie było to niespodziewane odkrycie, ponieważ nikt nie spodziewał się tak energetycznych zjawisk w atmosferze Ziemi. Okazało się, że nawet procesy zachodzące tuż obok nas nie są do końca poznane. Dodatkowo, dość szybko okazało się, że te zjawiska są bardzo częste i są skorelowane z wyładowaniami atmosferycznymi. W tym samym czasie doszło również do odkrycia kilku innych zjawisk związanych z burzami. Odkryliśmy, że "zwykły" piorun jest jedynie małym fragmentem procesów zachodzących w tym samym czasie w ogromnym obszarze. Jeśli dodać do tego odkrycie, które pokazuje, że całość tych procesów jest "sterowana" przez promieniowanie kosmiczne, to okaże się, że jesteśmy w trakcie poznawania niezwykle ciekawych tajemnic jakie skrywała nasza kochana Ziemia. O tym wszystkim, i jeszcze kilku innych ciekawych odkryciach, opowiem w piątek na wykładzie w Instytucie Astronomicznym UWr.
Wykład potrwa około godziny, a jeśli będzie pogoda, po wykładzie planowany jest pokaz nieba za pomocą refraktora Clarka-Repsolda.
Dr Tomasz Mrozek, Instytut Astronomiczny