28 lutego 2009 (sobota)

Marek Hłasko we Wrocławiu

Marek Hłasko znalazł się we Wrocławiu – tym razem na fotografiach i w swoich książkach. Ale nie jest to jego pierwsze przybycie do tego miasta.

Najpierw był styczeń 1946 roku. Wypędzeni z matką po Powstaniu z Warszawy, gdzie zostało pod gruzami wszystko to, co mieli, po rocznej przeszło tułaczce po różnych miejscach w Polsce, zdecydowali się osiąść we Wrocławiu. Przyjechali tu w styczniu 1946 roku.

Miasto, zniszczone prawie tak jak Warszawa, oszołomiło swoją wielkością, widocznymi  pomimo zniszczeń wspaniałymi  zabytkami i rozległymi krajobrazami nadodrzańskich łąk. Marek z matką zamieszkali najpierw w centrum miasta, przy ulicy Hauke – Bossaka, razem z przybyłą wcześniej rodziną Hłasków. W marcu 1946 roku, razem z ojczymem Marka otrzymali przydział na dom szeregowy na Sępolnie przy ulicy Borelowskiego 44.

Tu, latem 1946 roku, Marek Hłasko zaczyna w swoim pamiętniku opisywać Wrocław. Dwa lata później, pisze jakby dalszy ciąg pamiętnika, tytułując go „u nas we Wrocławiu”. „U nas” – świadczy o tym, że miasto to uznał za swoje. Nie pisał tak ani o Częstochowie, ani o Białymstoku, ani o Chorzowie.
We Wrocławiu, Marek z matką i jej drugim mężem mieszkali przez pięć lat – do końca 1950 roku.

Przyjechał do Wrocławia jako dziecko. Tu, na Sępolnie, chodził do szkoły, ukończył szkołę powszechną, próbował uczyć się w gimnazjum, zrobił kurs szoferski. Wyjeżdżał z Wrocławia, jako młody chłopak, dojrzały poprzez podjętą pracę zawodową jako kierowca, mający poza sobą pierwsze, dziecinne jeszcze próby pisarskie, ale i kontakty z tymi, którzy uwierzyli w jego talent. Właśnie tu, we Wrocławiu, ówczesny Prezes Oddziału Związku Literatów Polskich, Stefan Łoś ułatwił mu nawiązanie pierwszych kontaktów ze środowiskiem literackim i zachęcał do pisania.

Potem Warszawa. Znów praca kierowcy, która zaowocowała próbą opisywania swoich doświadczeń. Próba była na tyle wartościowa, że Związek Literatów Polskich przyznaje mu stypendium.
Marek Hłasko przerywa pracę jako kierowca i aby móc spokojnie poświęcić się pisaniu przyjeżdża wiosną 1953 roku sam do Wrocławia. Przyjeżdża najpierw do swojej ciotki, zamieszkuje u niej na tej samej ulicy Borelowskiego, gdzie mieszkał przed paru laty. Tu pracuje, i wykańcza do druku swój pierwszy opublikowany utwór: „Bazę Sokołowską”. Tu zaczynają powstawać następne jego utwory. Z początkiem 1954 roku wraca do Warszawy.

W roku 1957, gdy jest u szczytu sławy, po wydaniu swojej książki, po publikacji wielu opowiadań, rozpoczyna się, w oparciu o te utwory, realizacja trzech filmów fabularnych; również we Wrocławiu. Zaczynają się przyjazdy do Wytwórni Filmów Fabularnych, zdjęcia do „Ósmego dnia tygodnia”, spotkanie na planie tego filmu, właśnie we Wrocławiu, przyszłej żony – Sonji Ziemann, potem „Pętla”, wreszcie „Baza ludzi umarłych” ( To nie dzieje się w Bieszczadach, jak mówią legendy i plotki – to są góry Dolnego Śląska – w nich kręci się plenery do tego filmu).
To były ostatnie osobiste pobyty Marka w mieście jego dzieciństwa i młodości. Z początkiem 1958 roku Markowi Hłasko udało się zrealizować upragniony wyjazd do Francji, do Paryża. Chciał wrócić do Polski za kilka miesięcy, nie wrócił nigdy.

Ale w trakcie tego pobytu - wygnania,  zaistniał jeszcze jeden powrót do Wrocławia. Powrót wspomnień. W ostatniej swojej wydanej za życia książce „Sowie, córce piekarza”, Hłasko wraca wspomnieniami do Polski, tu umieszcza jej akcję. A tą Polską,  utraconą ojczyzną, jest Wrocław. Przypomniane są  nazwy ulic i miejsc, opisy zapamiętanych z własnych przeżyć widoków i nastrojów tego miasta. To wszystko umiejscowione jest też bardzo konkretnie w czasie, właśnie w 1953 roku w którym we Wrocławiu żył, mieszkał,  pisał, kochał i był kochany przez kobietę, którą w powieści nazwał Weroniką, a która siebie w tym wspomnieniu rozpoznała.

W sumie, Wrocław był w życiu Marka Hłasko miejscem bardzo ważnym, może nawet dla rozwoju jego twórczości literackiej najważniejszym, miejscem, które opisywał w dziecinnym jeszcze pamiętniku i w wiele lat później w ostatniej swojej książce. Miejscem gdzie powstały filmy oparte na jego utworach, ale  gdzie powstały jego  pierwsze utwory.

Od 30 stycznia do 28 lutego 2009 roku w Mediatece.



ostatnia zmiana: 2009-01-22
Komentarze
Wybrane imprezy we Wrocławiu i okolicy
24 listopada 2024 (niedziela), godz. 17:30
Techno Yoga we Wrocławiu - sesja 2
24 listopada 2024 (niedziela), godz. 17:30
Techno Yoga we Wrocławiu - sesja 2
24 listopada 2024 (niedziela), godz. 20:00
Scena Pod Regałem: Wieczór Muzyki Filmowej & Musicalowej
25 listopada 2024 (poniedziałek), godz. 20:00
Bossa Nova Night by Natalia Podwin
26 listopada 2024 (wtorek), godz. 22:00
Jazz Jam Session - darmowe wejście
27 listopada 2024 (środa), godz. 18:45
Speed Dating wiek: 18-26 Wrocław
27 listopada 2024 (środa), godz. 20:00
Whitney Houston by Paulina Cynkar
28 listopada 2024 (czwartek), godz. 20:00
Valentina Vatutina Band
29 listopada 2024 (piątek), godz. 18:30
Malowanie przy winie we Wrocławiu!
Polityka Prywatności