Pierwszego września obchodzimy siedemdziesiątą rocznicę wybuchu II wojny światowej. Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu także chce upamiętnić to wydarzenie i przygotowuje wystawę, składającą się z dwóch części „Prasa donosi ... rok 1939 – ostatnie dni pokoju” oraz „Łączność podczas wojny”.
Część pierwsza ukazuje życie pocztowców tuż przed wybuchem wojny. Liczba ówcześnie ukazujących się czasopism wynosiła ponad dwa tysiące tytułów, a prasa odnosiła coraz bardziej znaczącą rolę w życiu codziennym. Do tytułów adresowanych do pracowników Polskiej Poczty, Telegrafu i Telefonu zaliczały się m.in. „Pocztowe Przysposobienie Wojskowe”, „Poczta”, „Nasza Poczta” czy „Przegląd Pocztowy”. Poza omówieniem tematów typowo „branżowych” czasopisma informowały zarówno o sytuacji polityczno-gospodarczej na świecie, jak i życiu codziennym w Polsce. Odnajdziemy także tutaj gęstniejącą atmosferę schyłku lata '39: coraz większy niepokój i strach o przyszłość. Sporą część łamów zajmowały przygotowania do ewentualnej wojny, propagowanie postawy obywatelskiej i patriotycznej oraz zachęta do wytężonej pracy – zarówno nad tężyzną fizyczną jak i postawą moralną. Pomimo jednak pojawiających się informacji o narastającym zagrożeniu, w prasie można było zaobserwować jak życie płynęło swoim rytmem: pocztowcy jeździli na urlopy, zaręczali się, zdobywali kolejne umiejętności zawodowe, chodzili do pracy i na potańcówki, rodziły im się dzieci...
Na wystawie „Łączność podczas wojny” możemy obejrzeć urządzenia teletechniczne wyprodukowane przed lub w czasie wojny. Zobaczymy tu (a nawet posłuchamy archiwalnych nagrań) radioodbiorniki używane w domach – i to pomimo zakazu wydanego przez władze Generalnej Guberni, którego złamanie groziło śmiercią lub więzieniem. Na wystawie został także zgromadzony sprzęt służący wojsku (m.in. unikatowe: odbiornik radiostacji polowej N2 i zrzutowa radiostacja AP-5), bez którego trudno sobie wyobrazić skuteczne działania wojenne.
Eksponatem, który niewątpliwie wzbudzi największe zainteresowanie jest legendarna Enigma: trójwirnikowa niemiecka maszyna szyfrująca – po raz pierwszy prezentowana we Wrocławiu.
Ta „sekretna maszyna do pisania” używana była przez wojsko niemieckie w latach 1928-1945 na wszystkich szczeblach, łącznie z Kwaterą Główną Hitlera. Już od lat 20-tych próbowano rozpracować Enigmę, natomiast w lipcu 1939 polscy naukowcy Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki przekazali wywiadowi brytyjskiemu i francuskiemu kopię maszyny – wynik swojej pracy nad złamaniem kodu. Dzięki ich dokonaniom jak i pracy Alana Turinga (tak, tego i od maszyny Turinga – abstrakcyjnego prototypu komputera, i testu Turinga – badającego sztuczną inteligencję) pod koniec wojny niemiecki meldunek odszyfrowano w jeden-dwa dni.
Na
odkrywanie tajemnic wojennej komunikacji zapraszamy od 4 września do 15
grudnia, do Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu, mieszczącego się przy
ul. Z. Krasińskiego 1. Muzeum czynne jest codziennie (prócz wtorków) w godz.
10-15, w środy 10-17, w niedziele 11-16.
Wystawie towarzyszyć będzie folder oraz datownik okolicznościowy. Wernisaż
odbędzie się 4 września o godz. 12.00.