Academia Europea to instytucja paneuropejska, zrzeszająca członków narodowych akademii nauk. Jest możliwość, że to właśnie we Wrocławiu powstanie ten prestiżowy ośrodek. Niewątpliwie przyniosłoby to same korzyści wrocławskiej nauce.
Academia Europea ma w swoich szeregach 2,5 tys. naukowców nauk ścisłych i
humanistycznych, wśród których jest 38 noblistów. Z prośbami o opinie
zwraca się do niej często Komisja Europejska, np. przy pracach nad nową
strategią badań naukowych w Europie.
Swoją główną siedzibę ma w Londynie, a teraz szuka
przedstawicielstwa w Europie. Pod uwagę brane są Barcelona, Monachium,
Strasburg i Wrocław.
- Szukamy miejsca, w którym moglibyśmy organizować konferencje,
współpracować ze środowiskiem akademickim i studentami - mówi prof. Lars
Walloe, prezes instytucji. - Wrocław jest dla nas bardzo interesujący.
To miasto, które bardzo szybko się rozwija, z silnymi tradycjami
akademickimi. Nie bez znaczenia jest fakt, że studiuje tu bardzo wielu
młodych ludzi, którym chcielibyśmy przekazywać naszą wiedzę.
Prof. Jerzy Langer, członek zarządu Academii, uważa, że dla
Wrocławia to ogromna szansa: - Na co dzień z uczelniami mogliby pracować
cenieni naukowcy z całej Europy, również nobliści. Cała wrocławska
nauka może dzięki temu bardzo dużo zyskać.
Prof. Langer podkreśla, że gdyby Academia założyła
przedstawicielstwo we Wrocławiu, dla miasta wiązałoby się to z ogromnym
prestiżem. - Dla firm, które chciałyby tu zatrudniać wysoko
wykwalifikowanych specjalistów, byłby to czytelny sygnał, że tu poziom
nauki jest wysoki - uzasadnia.
Decyzja o tym, w którym mieście znajdzie się przedstawicielstwo Academii, ma być znana w ciągu kilku tygodni.