Nowy rozkład PKP pełen niespodzianek

Według nowego rozkładu, który w środę pojawił się na stronie internetowej z rozkładem jazdy PKP, z Legnicy do Wrocławia będzie kursowało tylko siedem pociągów dziennie. W tym zaledwie trzy regionalne, zatrzymujące się na wszystkich stacjach. Oznacza to, że jeśli chcielibyśmy dotrzeć np. z Mrozowa do Wrocławia, mamy na to szansę tylko trzy razy dziennie - o 6.53, 8.13 i 10.59.

Jeśli potraktować to jako miarodajną zapowiedź zmian, mielibyśmy do czynienia z rewolucją - dziś bowiem na tej trasie kursuje siedemnaście składów, a PKP zapowiadały, że w grudniu pojawi się ich jeszcze więcej. Spełnienie tej obietnicy też zresztą znajdziemy w internecie - wyszukiwarka kolei niemieckich Deutsche Bahn obiecuje nam, że już od niedzieli możemy liczyć aż na 23 kursy na tej trasie.

Niespodzianki czekają też na innych trasach - z Wrocławia Głównego do Oleśnicy kursuje według środowej wersji internetowego rozkładu PKP 12 pociągów dziennie, według niemieckiej kolei - 32. Zgadza się za to ilość połączeń do Warszawy i Poznania. Komu wierzyć?

Według Polskich Kolei Państwowych nie możemy ufać żadnej z tych informacji. Na stronie Rozklad-pkp.pl znajduje się bowiem niepełny rozkład jazdy, a na www.bahn.de - projekt rozkładu, który choć wisi tam od września, ponoć nijak ma się do rzeczywistości. Ponoć, bo rzeczywistych informacji dziś nikt nie udzieli - rozkład wciąż jest opracowywany.

- Jest ustalany między przewoźnikami do ostatniej chwili, tak aby połączenia były jak najlepiej skomunikowane - tłumaczy Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP SA. - Dlatego ostatecznej wersji jeszcze nie ma. To, co znajdziemy na stronie Deutsche Bahn, jest projektem sprzed kilku tygodni. Moja firma odpowiada za połączenia InterCity i one są już prawie gotowe. O pozostałe trzeba pytać innych przewoźników.

Kolejowych przewoźników w Polsce jest ośmiu - wśród nich m.in. PKP InterCity, Przewozy Regionalne, Koleje Dolnośląskie.

Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych tłumaczy, że jego spółka zamieściła już swój rozkład na stronie internetowej. Przestrzega także podróżnych, żeby nie sugerowali się polską i niemiecką wyszukiwarką połączeń - pierwsza jest niepełna, druga zawiera błędy. Radzi raczej poszukać informacji na stronach poszczególnych przewoźników.

- Nasz nowy rozkład jazdy obejmuje prawie trzy tysiące połączeń - opowiada. - Jest już niemal gotowy i można go znaleźć na naszej stronie, natomiast z przyczyn technicznych mogą być jeszcze problemy z wyświetlaniem wszystkich połączeń.

Rozkład rzeczywiście jest na stronie www.przewozyregionalne.pl. Znajdziemy go jednak pod warunkiem, że będziemy unikać najłatwiejszych rozwiązań - w zakładce "rozkład jazdy" operator proponuje bowiem w pierwszej kolejności internetową wyszukiwarkę z niepełnym rozkładem. Należy zignorować tę sugestię i wejść w zamieszczone poniżej "zestawienie tabel Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów". Tam dopiero znajduje się zestawienie tych trzech tysięcy połączeń - w formie kilkuset tabelek w formacie PDF. Trudno powiedzieć, żeby był przyjazny użytkownikowi. Łatwiej odnaleźć się na stronie Kolei Dolnośląskich, gdzie otrzymamy informację o zmianach w kursowaniu pociągów. Najgorzej jest na stronie www.InterCity.pl - tam wpisując w wyszukiwarkę interesujące nas połączenie, np. 13 grudnia, dostajemy odpowiedź "nowy rozkład jazdy już wkrótce - serdecznie zapraszamy".

O zintegrowanej ofercie wszystkich przewoźników nie ma na razie co marzyć. Tylko zdaniem pracowników kolei sprawa jest prosta.

- Pasażer podejmuje decyzję, z połączeń którego przewoźnika skorzysta, a informacje o rozkładzie jazdy i ofertach znajdują się na stacjach, przystankach, w informacji kolejowej, w kasach biletowych oraz na stronie internetowej - poucza Michał Stigler, odsyłając nas wszędzie tam, gdzie dziś nowego rozkładu jazdy nie znajdziemy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław