
Komplet sześciu bereł Uniwersytetu Jana Kazimierza – przechowywany przez ponad 60 lat w magazynach Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego – można podziwiać w Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego. Kraków wypożyczył nam lwowskie insygnia na 10 lat.
Po raz pierwszy od wojny trzy z sześciu lwowskich bereł szersza publiczność mogła zobaczyć 30 września 2009 roku podczas inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Wrocławskim. O ich wypożyczenie rektor Marek Bojarski poprosił kolegę prawnika, prof. Stanisława Waltosia, dyrektora Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego. – O istnieniu insygniów prof. Waltoś powiedział mi przypadkiem podczas jednego ze spotkań. Pomyślałam, że wrocławianie powinni obejrzeć taką pamiątkę, nawet nie ze względu na walory artystyczne, ale z sentymentu, bo nauka wrocławska jest przecież ze lwowskich korzeni – tłumaczył rektor Bojarski.
Trzy lwowskie berła – rektorskie, wydziału filologicznego i wydziału prawa – po uroczystej premierze na inauguracji roku były przez trzy tygodnie prezentowane w Oratorium Marianum. Pisały o nich gazety, pokazywały lokalne stacje telewizyjne. Zachwyciły wrocławian swoją urodą.
Wykonał je w 1862 roku wiedeński złotnik Eduard Schiffer za wzór biorąc insygnia Uniwersytetu Wiedeńskiego: rektorskie berło z 1558 roku zwieńczone koroną cesarską, berło prawników z 1615 roku ozdobione figurką Iustitii oraz filozofów, w którym wieńcząca głowicę figurka św. Katarzyny Aleksandryjskiej pochodziła z 1401 roku, a trzon z 1666 r. Zamówiono je prawdopodobnie z okazji dwustulecia piewszego aktu fundacyjnego lwowskiej uczelni. Wcześniejsze insygnia zaginęły w czasie Wiosny Ludów, gdy w listopadzie 1848 roku spłonęła biblioteka, zbombardowana na rozkaz dowódcy austriackiego garnizonu gen. Hemmersteina.
Prof. Waltoś widząc, jak godnie wrocławianie przyjęli lwowskie pamiątki, nie miał serca skazywać je znowu na magazyny. Zgodnie z umową wróciły do Krakowa, ale na krótko. Oczyszczone i zabezpieczone powłoką ochronną zostały przekazane w depozyt naszemu muzeum. I to nie trzy, ale sześć!
Dziełem Eduarda Schiffera z 1862 roku jest także berło Wydziału Teologicznego. Jego rozbudowaną głowicę wieńczy figurka św. Jana Ewangelisty, pod którego stopami umieszczono czworoboczną świątynię. Jej narożniki podpierają hermy – aniołki o wypiętych brzuszkach, a w niszach znajdują się symbole czterech ewangelii: lew, wół, orzeł i anioł.
Berło utworzonego w 1894 roku Wydziału Lekarskiego z figurką patrona lekarzy św. Łukasza wykonał lwowski złotnik Jan Wypasek na przełomie roku 1898 i 1899. – Figurkę św. Łukasza zaprojektował Juliusz Bełtowski, rzeźbiarz, medalier i snycerz, profesor Państwowej Szkoły Przemysłowej we Lwowie – uzupełnia Anna Piskorz, starszy kustosz z Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Najmłodsze jest berło Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego. To praca mistrza lwowskiego Władysława Buszka z lat 20. XX wieku. Ma znacznie grubszy trzon niż pozostałe, a w zwieńczeniu kulę ziemską. Była też figurka. Pozostały po niej jedynie stopy i nie udało się ustalić, kogo po ziemskim globie nosiły.
Z wojennej zawieruchy lwowskie berła ocalały dzięki archeologowi prof. Edmundowi Bulandzie, rektorowi Uniwersytetu Jana Kazimierza w 1938 roku, który funkcję tę sprawował także podczas okupacji niemieckiej, gdy uczelnia działała w podziemiu. W 1946 roku przyjechał do Wrocławia i został profesorem na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Lwowskie insygnia przekazał w 1951 roku Uniwersytetowi Jagiellońskiemu. Aby ukryć pochodzenie pamiątek, napisy na trzonach zostały częściowo zatarte.
Berła są teraz wystawione w osobnej gablocie na parterze gmachu
głównego Uniwersytetu Wrocławskiego w sali im. Romana Longchamps de
Bérier, ostatniego rektora Uniwersytetu Jana Kazimierza.
Źródło: UWr