Badania i pomiary toksycznych składników spalin i paliw, a także badania środowiskowe m.in. wody, powietrza i gleby to główne zadania nowej Pracowni Badań Emisji, którą w piątek otwarto na Politechnice Wrocławskiej.
"Wspólnie z Instytutem Immunologii i Badań Eksperymentalnych PAN prowadzimy zupełnie unikatowe badania nad negatywnym wpływem preparatów pozyskanych ze spalin silnikowych na komórki nabłonka płuc ludzkich. Pozyskane dzięki temu informacje możemy wykorzystać m.in. przy budowie nowych katalizatorów" - wyjaśniła Janicka.
Przyznała, że normy europejskie wymuszają na producentach silników, żeby emisja węglowodorów była mniejsza, ale nie oznacza to, że zredukowano emisję tych najbardziej niebezpiecznych dla człowieka.
"Średnia wieku samochodu w Polsce to ponad 14 lat. Sytuacja jest dramatyczna, bo stare auta emitują bardzo dużo szkodliwych substancji, zwłaszcza w centrach miast, gdy stoimy w korkach. Obecnie nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować tych szkodliwych związków, ale możemy znacznie je ograniczyć" - mówiła Janicka.
Badaniom przeprowadzanym w laboratorium poddawane będą też kabiny samochodowe, gdzie źródłem emisji toksycznych związków mogą być kleje, lakiery, farby, materiały tekstylne i tworzywa sztuczne.
Pracownia powstała za ok. 500 tys. zł przy Zakładzie Pojazdów Samochodowych i Silników Spalinowych Politechniki Wrocławskiej.(PAP)