Castle Party Festival 2024

Na wstępie brawo dla Portalu, że pozwala na skomentowanie wydarzenia! Organizator Castle Party 2024 chyba zdołał zadzwonić do większości portali z zakazem publikowania opinii, bo zdaje sobie sprawę z tego, że to jest najgorsza edycja jaka kiedykolwiek powstała. Tak, bo już podano pełny line up 2024. Efekt rocznej pracy ignorantów. Przypominam, że to jest edycja jubileuszowa z okazji 30-lecia Castle Party. Kultowych zagranicznych legend nie zaproszono, za to jest masa chłamu i chłamiku. Organizator próbuje czarować i wmawiać, że dziadostwo, które wybiło się na nieudolnym kopiowaniu angielskiego kultowego zespołu gothic rockowego oraz panowie przebrani za metali wykonujący komercyjnego rocka dla głuchej młodzieży to są legendy. Nie! Polskich legend, które mają bogaty dorobek wydawniczy i które latami przyczyniały się do atrakcyjności tego festu też nie zaproszono. Z wyjątkiem jednej. Przypominam, że fest trwa 4 dni. Closter z zawodzącą wokalistką mimo że jest legendą został zaproszony nie wiem po co. Koncertów robi w bród w całym kraju, więc nie trzeba pchać się do dziury bez noclegów, z wywindowanymi cennikami w epicentrum chaosu organizacyjno - komunikacyjnego, żeby Clostera zobaczyć na żywo. O wiele atrakcyjniejsze i przyciągające uwagę byłyby koncerty innych zasłużonych legend Castle Party, które mimo bogatego dorobku wydawniczego z niewiadomych powodów mają ustawicznego bana w mediach i przez to nie robią tylu koncertów (bo jak i za co) - np. Artrosis. Dla mnie tegoroczny line up jest świadectwem indolencji i wypalenia zawodowego Organizatora. Jeśli Organizator wierzy, że znowu jelenie z całej Polski przyjadą do Bolkowa z sentymentu zostawić tu swój gruby hajs, to może go spotkać zawód, bo miejscówek na fajne spotkania towarzyskie w kraju jest multum, a programy festiwali zwłaszcza gdańskiego Mystic są nieporównywalnie lepsze. Organizator po tej edycji powinien dobrowolnie odejść w siną dal. Albo on, albo ten festiwal.

Mafia warszawska podziałała... Pan Rakowski powinien się wstydzić, że znowu będziemy musieli oglądać starą babcię closterową z przerośniętym ego. To jest 30-lecie, a kilka dobrych i zasłużonych na CP polskich kapel nie zostało zaproszonych! Czym się przysłużył Lorien, że go zaprosili? Słabiutka muzyczka i malutki dorobek. Czy pan Rakowski dostał amnezji i zapomniał o dobrych polskich zespołach, które mają imponujący dorobek i reprezentują jakość? A gwiazdy z zagranicy? Legendy? To ma być 30-lecie CP? Co ten pan robi z naszymi pieniędzmi, że go nie stać? Niech ten festiwal wreszcie zmieni organizatora. W tym roku wybieram z czystym sumieniem inny festiwal.