Już 8 maja pierwszy z koncertów cyklu „Zapomniane Miasto”. Na Dworcu Nadodrze wystąpi Kajetan Galas. Zagra na organach Hammonda. Początek o godz. 18.00. Wstęp na wszystkie koncerty cyklu jest bezpłatny. Projekt „Zapomniane Miasto” realizowany jest przez Narodowe Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego w ramach programu muzycznego Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Sfinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
"Zapomniane Miasto" to cykl 12 koncertów na 12 niezwykłych estradach - na klatkach schodowych oraz w podwórkach wrocławskich kamienic, na zabytkowych dworcach kolejowych i skwerach. Już 8 maja pierwszy z nich. Na Dworcu Nadodrze Kajetan Galas zagra na organach Hammonda. Wstęp na wszystkie koncerty cyklu jest bezpłatny.
Podczas 12 koncertów od maja do sierpnia wystąpią wirtuozi różnych instrumentów, jak lira korbowa, skrzypce barokowe, gitara elektryczna, puzon czy wiolonczela. Jeden koncert to trwający około trzydziestu minut występ jednego lub kilku muzyków. Za każdym razem estrada będzie jedyna w swoim rodzaju. To podwórka i wnętrza secesyjnych kamienic, przestrzenie poprzemysłowe, dworce kolejowe lub zabytkowe place i skwery. - Zabrzmią kompozycje adekwatne do tych wnętrz i przestrzeni, z przełomu XIX i XX w., muzyka współczesna oraz improwizacje. Tak, by muzyka i architektura harmonijnie współbrzmiały. To również nietypowy sposób na to, by odzyskać wartościowe, lecz zapomniane miejsca Wrocławia. Każde z nich może opowiedzieć swoją historię. Forma zbliżona do happeningu pozwala też, by muzyka weszła w miasto i między ludzi - mówi Marta Niedźwiecka, kierownik artystyczny cyklu "Zapomniane Miasto". Muzycznie 12 koncertów połączy jeden motyw. Każdy z artystów zaprezentuje jedną z dwunastu części cyklu "Tierkreis" ("Znaki zodiaku") Karlheinza Stockhausena, należącego do najwybitniejszych awangardowych kompozytorów XX w. - To bardzo krótkie utwory, sugestywnie przedstawiające znaki zodiaku. Pierwotnie zostały skomponowane na pozytywki, ale można je wykonywać w dowolnym opracowaniu, przez jeden, dwa lub grupę instrumentów. To również doskonały materiał do improwizacji - dodaje Marta Niedźwiecka.