08 listopada 2013 (piątek), godz. 18:00
Bez nie-ludzi nie ma nas
8.11.2013, godz. 18:00, Justyna Lipko-Konieczna, Mieszkanie Gepperta, ul. Ofiar Oświęcimskich 1/2,
wstęp wolny. Wykłady w ramach cyklu „Widzialność jest pułapką”.
Tematem wykładu będą spektakle osobliwości – od pokazów freaków do ludzkiego
zoo i wystaw światowych. Uważnie przyjrzymy się XIX wiecznej fascynacji
egzotyką, która, splatając się z dyskursem rasy i postępu, tworzy ramę
reprezentacji dla niezwykle popularnych i pożądanych wśród zachodniej
publiczność Paryża, Londynu, Brukseli czy Nowego Jorku występów.
Justyna Lipko-Konieczna – doktorantka w Instytucie Kultury Polskiej UW.
Współautorka scenariuszy teatralnych, dramaturżka. Współpracowała m.in. z
Teatrem Dramatycznym, gdzie współtworzyła spektakle Per Gynt. Szkice z
Dramatu Henryka Ibsena, Klub Polski, Córeczki. Autorka koncepcji
merytorycznej i dramaturżka Teatralnego Placu Zabaw, projektu
teatralno-edukacyjnego przygotowywanego przez Instytut Teatralny i
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
„Bez nie-ludzi nie ma nas”
W humanistyce antropocentryzm słabnie. Jest to proces powolny, choć
wyjątkowo wyraźny. Być może nieodwracalny. Sztuka współczesna coraz częściej
sięga po posthumanistyczne wątki wpisując się w zwrot etyczny, jaki możemy
obserwować we współczesnej humanistyce. Od zawsze nauka i sztuka
koncentrowały się na roli i aktywności człowieka. Jak wygląda sztuka i
estetyka, gdy podmiot nie jest ludzki?
Kluczowymi problemami dla posthumanizmu oraz jesiennych spotkań są
zagadnienia granic tożsamości gatunkowej, relacji między tym, co ludzkie i
nie-ludzkie, czyli związki człowieka z technologią, środowiskiem,
zwierzętami, rzeczami oraz zagadnienia biowładzy, biopolityki i
biotechnologii czy animal studies. Historia rozwoju dominacji człowieka jako
Pana i Władcy wszystkich gatunków, ujarzmiającego świat zwierząt, jest także
przykładem naszego ujarzmiania się nawzajem. Historia ludzkości odsłania
bowiem pewien schemat – najpierw ludzie eksploatują zwierzęta, a później
traktują innych ludzi jak zwierzęta, czyniąc z nimi to, co ze zwierzętami.
Gdy uchwycimy jednym narzędziem osobliwy, XIX-wieczny gabinet przyrodniczy,
ludzkie zoo z początków XX wieku i biopolityczną władzę nad kontrolą urodzeń
w Szwecji powstanie mapa nowoczesnego rasizmu.
opublikowano: 2013-10-30