
Już 9 października 2009 objawi się kolejne wcielenie Wszystkich Wschodów Słońca, jednego
z najciekawszych zespołów środkowej Europy. Do dystrybucji trafi najnowsza płyta zespołu „Japoński Reżyser”, a Wrocławiem zatrzęsą rozwibrowane dźwięki.
Wszystkie Wschody Słońca zawsze czerpały inspirację z najciekawszych muzycznych zjawisk, jakie powstały na obrzeżach muzyki. Na płytach pobłyskiwało etno, czernił się gęsty jak smoła jamajski dub, schładzany powiewami nadmorskiej psychodelii. Tym razem jednak zapomnijcie o „reggae epoki techno”. WWS wskrzeszają energię punk rocka i zapraszają do pierwotnego tańca! Uzbrojeni w zabójcze beaty, mięsisty bas, gitarę, akordeon i klarnet podążają ścieżką, której nie znajdziecie na żadnej muzycznej mapie.
Nowa płyta Wszystkich
Wschodów Słońca nieprzypadkowo nosi nazwę “Japoński Reżyser”. Kino japońskie
łączy skrajnie przeciwstawne emocje a japońscy reżyserzy uchodzą za najbardziej
pokręconych na świecie. Ta płyta to coś więcej, niż dwanaście utworów. Więcej,
niż godzina muzyki. To święto kontrolowanego szaleństwa i muzycznej dyscypliny.
Prawdziwie japoński kryminał