07 czerwca 2008 (sobota), godz. 19:00
Ashia
Ashia miesza delikatne i prowokujące wokale urozmaicając je wiolonczelą, która łączy w sobie dźwięki szarpanych linii basowych oraz melodyjne pociągnięcia skrzypiec. Dzięki unikalnej zdolności połączenia wokalu i gry na wiolonczeli tworzy piosenki z elementami improwizacji antyfolku, bluesa oraz muzyki klasycznej, nadawając im swój własny styl.
Pochodząca z rodziny o muzycznych oraz teatralnych korzeniach (ojciec – piosenkarz bluesowy, matka – była aktorka) Ashia wiedziała, że jej życie będzie związane ze sferą artystyczną. Urodziła się w Polsce ale jej rodzina przyjechała do Stanów przez byłe Niemcy Zachodnie w roku 1984. Powodem przeprowadzki były społeczno-polityczne zmiany w rodzinnym kraju. W wieku 9 lat Ashia rozpoczęła naukę gry na wiolonczeli. Już w szkole średniej zaczęła łączyć równoczesne śpiewanie oraz granie na instrumencie. Naukę kontynuowała w College at Central Washington University.
Poza graniem oraz śpiewaniem brała również udział w klasycznych wykonaniach muzyki wiolonczelowej zarówno w Stanach jak i w Japonii, i w Kanadzie. W wieku 21 lat Ashia opuściła szkołę i uciekła aby grać na wiolonczeli i śpiewać w show Cirque du Soleil’s „O” w Las Vegas. Trwało to 4 miesiące. Ashia po rocznym pobycie w Europie wróciła do Stanów i przyłączyła się do tej grupy na stałe.
Trudno jest zaklasyfikować muzykę Ashii. Kreatywność, eksperymentowanie, brak granic oraz talent są znakiem rozpoznawczym docenianym przez wytrawnych słuchaczy.
Ashia posiada bardzo szerokie spektrum możliwości wokalnych: od krystalicznego falsetu do głębokiego altu. Oprócz swoich zdolności wokalnych Ashia pisze inteligentne oraz świeże teksty.
Darem Ashii jest wspaniale wyszkolony i piękny głos oraz jej wyjątkowa gra na wiolonczeli, które to razem tworzą jej własny styl. Szarpiąc struny palcami oraz grając przy użyciu smyczka, podczas śpiewania, muzyka Ashii przybiera mroczny kształt, którym przypomina Toma Waitsa oraz Edith Piaf. Artystka skupia teksty swoich piosenek w newralgicznym punkcie romansu, co z kolei daje deliryczne rezultaty.
Brad Walseth, Jazz Chicago.com
Ashia Grzesik czyni ze swojej debiutanckiej płyty całkiem przekonującą propozycję. Śpiewająca wiolonczelistka z olbrzymymi zdolnościami wokalnymi gra na swoim instrumencie w przepiękny sposób. Ashia uzbrojona jedynie w wiolonczelę oraz swój głos dotyka serca piosenek. Jej muzyka odmawia kategoryzacji, co jest ogromnym plusem. Ma wspaniałą przyszłość przed sobą.
Anna Maria Stjärnell, Luna Kafé
Teatr Piosenki
ostatnia zmiana: 2008-05-26