Lomotomia to zbiorowa wystawa lomografii autorstwa fotografików z Łodzi, Warszawy i Wrocławia. Różnorodność postaw twórczych uczestników odpowiada zróżnicowaniu tematycznemu zdjęć, a jednocześnie, poprzez brak narzuconych przez nas ram dotyczących formatu, stylistyki czy konwencji, udało się stworzyć barwną i spójną mozaikę.
Ograniczyliśmy się do ww. miast z kilku względów. Pomijając te geograficzno-logistyczne, w przypadku lomografii Łodź i Wrocław leżą na dwóch biegunach.
Łódź jest miastem, w którym ten nurt fotografii ma już swoją tradycję. To tam powstała pierwsza polska lomo-grupa Lomuj.sie.pl, to właśnie w Łodzi odbyło się kilka znaczących dla rozwoju lomografii w Polsce wystaw prezentujących fotografie w formie klasycznych juz LomoWalls. Wrocław natomiast nie doczekał się dotychczas żadnej większej tego typu wystawy.
Czas płynie, nadeszła pora na wrocławską odsłonę.
Lomografia stoi na granicy popkultury i kultury wysokiej, w związku z czym często pod jej adresem padają rozmaite deprecjonujące zarzuty piewców tzw. sztuki elitarnej. Nie zamierzamy stawać w obronie lomo, naszym zdaniem broni się samo, o szeregach jego wyznawców nie zapominając.
Bezideowe za to bezpretensjonalne lomografie robione z biodra czy na przykład z kolan to czysta radość tworzenia. Zapisy tej beztroskiej twórczości składają się na unikalne, barwne pamiętniki, klatka po klatce dokumentujące przypadkowe wycinki z życia lomografów.
Dorota Mituniewicz-Sysło aka Mituni ukończyła szkołę muzyczną w klasie harfy, ale poświęciła się całkowicie grafice (wrocławska ASP) – brała udział w licznych festiwalach i wystawach. Organizatorka MURALIów oraz ARTPIKNIKów, aktywistka fundacji ARTISTIK. Przez jakiś czas również oficjalna Królowa Wrocławia. [www.mituni.pl]
Maciej Bohdanowicz, ur.1984, studiuje na Wydziale Edukacji Wizualnej Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Fotografuje dwadzieścia minut dziennie. Codziennie.
Maciek Zych jeden z ojców założycieli grupy lomuj.sie.pl. Ma na swoim koncie kilka wystaw i warsztatów lomograficznych. Zajmuje się głownie spacerowaniem. Kiedyś zabierał na nie malutkie i szybkostrzelne aparaty czajka II bądź agat 18k by być zawsze gotowym na ‘decydujący moment’. Obecnie nie rozstaje się z camerą obscurą, moment ten okazał się bardzo rozciągliwy. Nadal jednak głównym tematem jego prac pozostało miasto, w którego każdym zaułku szuka światła i kolorów wesołego miasteczka.
Marcin Przysłęcki swoją przygodę z lomografią rozpoczął dwa lata temu wraz z zakupem aparatu Lomo LC-A, który zaimponował mu swoją poręcznością, prostotą obsługi i kolorystyką wykonanych zdjęć. Później dołączył jeszcze malutki i oszczędny Agat 18k. Do lomo-ideologii podchodzi ze zdrowym dystansem, tak naprawdę interesując się głównie sposobem na zręczną rejestrację napotykanych w życiu intrygujących
obrazów. Obecnie czas poświęca przede wszystkim swojej autorskiej audycji w Radiu Sitka [www.radio.sitka.pl].
Marek Piwowarski, rocznik `87, ur. we Wrocławiu, matura za pasem.
Lomografią zainteresował się przypadkiem widząc pociętego przez Supersamplera FIATA 126p w jednym z fotograficznych portali, po czym zakupił to małe cudeńko (nie malucha:P) i zaczął cykać. Kocha autobusy!-jazdę nimi również. Jagody też bardzo lubi.
Mirella von Chrupek (rocznik 80). Całą swoja twórczość umieszcza w przestrzeni wirtualnej, bo jak sama mówi: Internet wydaje się jej być wręcz wymarzonym miejscem do prezentowania tego typu wymodów. Niechętnie daje się skusić na wystawianie swoich prac na żywo. Żyje w swoim netowym zamku a to co robi, wspaniale wpasowuje się w konwencje net-artu. Jej zdjęcia począwszy od naciśnięcia migawki, poprzez komputerowa obróbkę i ich ostateczny ‘wrzut’ na stronę, wykonane są przez nią sama. Sama też, w większości przypadków jest sobie modelem. Nie z narcyzmu, a z wygody i dostępności modela 24 godziny na dobę.
Zajmuje się fotografią cyfrową, analogową, szyciem i klejeniem. Jest członkinią łódzkiej lomo grupy lomuj.sie.pl. Jako matka armii bunny_terminatorów swoje dzieci trzyma na http://www.amomirella.com , a pod postacią bunny_killer współtworzy bloga http://www.martwica.blog.pl . Prócz fotografii, które można obejrzeć na autorskiej stronie www.mirella.prv.pl, zajmuje się tworzeniem magicznych podświetlanych pudełeczek, które powstają na wzór wcześniej wykonanych zdjęć.
Paweł Czajka pochodzący z Tarnowa technik wystawiennik, obecnie studiujący historię sztuki. W osobie Barona Czai zaistniał jako ozdoba dźwiękowo-wizualna kilku wrocławskich wernisaży. Wszechstronny spacerowicz.
Tomasz Piechel: „Czas i przestrzeń, wszelkie bodźce zewnętrzne i wewnętrzne, konstrukcje psychofizyczne, możliwości i ograniczenia poznawcze, refleksy i odbicia, impuls i natchnienie, zmysłowe doświadczenia, marzenia senne, ciągłe poszukiwania, ulotne chwile, zakorzenione wspomnienia, wzloty i upadki, złote myśli i pragnienia, baśnie, bajki oraz opowieści, cisza co tkwi w ukryciu -to cały ja”. Wrocławianin. Amator odkrywca: wolontariusz, chemik, marzyciel..
Edukacja: Wyższe Studium Fotografii Afa, Wydz. Operatorski i Realizacji Tv PWSFTviT w Łodzi.
Tomasz Sysło aka tsy lub tfurca - informatyk i grafik (ASP Wrocław), deejay, kreator, aktywista fundacji Artistik. Jego CV jest po brzegi wypełnione osiągnięciami natury artystycznej i społecznej. Wrocław dla niego to stan świadomości, a kiedyś przez moment Król Wrocławia (z Królową Doris Mituni u boku). [www.tsy.art.pl]
kuratorki wystawy: Katarzyna Tomczak, Zofia Reznik
Galeria Szewska 36 we Wrocławiu przy Instytucie Historii Sztuki Uwr działa od stycznia 2005r. Od początku działalności organizuje wystawy malarstwa, fotografii, rysunku. Celem inicjatywy jest propagowanie młodej sztuki, przede wszystkim studentów i absolwentów wyższych szkół artystycznych. W swojej stałej kolekcji ma prace takich astystów jak: Magdalena Bielesz, Anna Sieradzka-Kubacka, Maciej Rudnicki, Andrzej Jenek, Patrycja Mastej i wielu innych. Podczas wernisaży grali m.in: Skalpel, Sitka Boyzz, Kunstbande.
30 marca – 19 kwietnia 2007
Galeria Szewska 36
Instytut Historii Sztuki Uwr
ul. Szewska 36
50-139 Wrocław