
We współczesnej Polsce takie słowa, jak przychylność wobec siebie, uczynność, sympatia, zniknęły z języka mediów, wypowiedzi polityków. Dzisiaj to już nie jest tendencja, ale wręcz choroba społeczna, choć może jej skutki nie są jeszcze zauważalne i bardzo dotkliwe.
Aby do tego nie dopuścić, nie zapominajmy, że wzajemny szacunek i otwartość na drugiego człowieka przynoszą natychmiastowe rezultaty — sprawiają, że to, co robimy daje nam większą satysfakcję i motywuje do dalszego działania. Szanując bowiem cudze starania sprawiamy, że inni doceniają i szanują nasze.
Pomysł, aby uczcić życzliwość zrodził się właśnie ze sprzeciwu wobec ordynarności otaczającego nas świata. Data 21 listopada zaś jest dobra jak każda inna — życzliwym trzeba być przecież codziennie.
Idea ustanowienia Dnia Życzliwości wyszła od Ilony Knapik z Wyższej Szkoły Bankowej we
To miejsce naprawdę istnieje!
Zapraszamy wszystkich Życzliwych do udziału w naszych działaniach! Wysyłajmy do siebie życzenia, pomagajmy sobie, dziękujmy nawet za drobiazgi, okazujmy życzliwość w domu, w pracy, w tramwaju czy w autobusie, na ulicy, w samochodzie — zwłaszcza wobec innych użytkowników ruchu. Zresztą sami pomyślcie, jak okazać szacunek i sympatię dla bliźnich. Czekamy na Wasze pomysły i zapraszamy do
Plan kampanii:
1. od 3 listopada do 31 listopada 2006 – kampania ogólnopolska (800 nośników w całej Polsce, billboardy i citylighty)
2. 21 listopada 2006 insert kartki pocztowej „Znajdź się wśród życzliwych” w ogólnopolskim wydaniu Gazety Wyborczej
3. informacja o kampanii na stronach www.terazwroclaw.pl, www.wroclaw.pl, oraz na stronach uczelni biorących udział w kampanii
4. kampania w komunikatorze o2.pl
5. kampania medialna w Radio ZET i Radiostacji
6. 21 listopada 2006 event ogólnopolski – spotkanie wszystkich życzliwych w Galerii Dominikańskiej o godzinie 17.00, zrobienie wspólnego portretu życzliwych, krótki show prowadzony przez Marka Kocota z udziałem znanych postaci świata kulturalnego i rozrywkowego