27 listopada o godz. 20:00 w ramach cyklu CAPITOL Nowe Sytuacje na scenie wrocławskiego Teatru Muzycznego CAPITOL zaprezentuje swoje jazzowo-elektroniczno-rockowe utwory Anja Garbarek, rewelacyjna wokalistka z Norwegii.
Anja (ur. 1970) dorastała w
okolicach Oslo jako córka kompozytora i saksofonisty Jana Garbarka, jednego z
najbardziej cenionych geniuszy współczesnego europejskiego jazzu. W wieku
szesnastu lat rozpoczęła studia aktorskie, jednak swą karierę artystyczną
związała z muzyką.
Zadebiutowała w 1992 albumem
"Velkommen Inn" ("Come On In").
Jej druga płyta "Baloon Mood"
(1996) to krążek nagrany z Mariusem DeVries, producentem takich gwiazd jak
Massive Attack, Bjork, czy Madonna. Podpisany rok później kontrakt z Virgin
Records zaowocował płytą "Smiling & Waving" (2001) zrealizowaną we
współpracy liderem zespołu 'Talk Talk' Markiem Hollisem oraz Robertem Wyattem. Album otrzymał bardzo
entuzjastyczne recenzje.
W Polsce Anja zaprezentuje swoje
utwory z płyty "Briefly Shaking", na której wokalistka używa swojego głosu jak
kolejnego instrumentu. W przeszłości jej głos był porównywany z głosem Bjork i
Stiny Nordenstam. Wśród swoich inspiracji wymienia Kate Bush, Laurie Anderson i
Billie Holiday.
W Norwegii "Briefly Shaking"
został uznany za największym sukces komercyjny Anji Garbarek.
Anja Garbarek w Teatrze Muzycznym
CAPITOL
Wrocław, 19 października
2006
godz. 20:00
Bilety w cenie 70zł i 90zł do
nabycia w kasie Teatru Muzycznego CAPITOL
oraz w EMPiK Megastore, Rynek,
Wrocław
Ze strony internetowej Anji
Garbarek www.anjagarbarek.com:
Anja Garbarek nienawidzi być
przewidywalna. „Lubię łączyć mroczne teksty z kojącą muzyką, tworząc kombinację
cukierkowości z makabrycznością. Być może powinnam była nazwać swój nowy album
‘piękna i bestia’ ” – żartuje.
To właśnie ta kombinacja
natychmiastowej przystępności i nutki „dziwności” („the strange stuff” ),
sprawia, że Anja jest jednym z najbardziej ekscytujących głosów wywodzących się ze skandynawskiej sceny
muzycznej.
„Briefly Shaking”, czwarta płyta
piosenkarki i autorki tekstów jest najbardziej pomysłowym i śmiałym projektem
artystki. To kolekcja elektryzujących opowieści i nadzwyczajnej muzyki, pełna
wymownych kontrastów i zaskakujących zestawień, które ona sama wprost
uwielbia.
Nawet jeśli cztery lata to średni
czas Anji Garbarek między wydawaniem płyt,
okres jaki upłynął od ukazania się „Smiling & Waving” był dla niej
szczególnie intensywny. W tym czasie została matką, a w 2003 roku jej rodzina z
powrotem przeprowadziła się do Norwegii. Wydarzenia te wywarły duży wpływ na jej
najnowszą płytę „Briefly Shaking”.
„Pojawienie się dziecka to
wspaniała rzecz, która bardzo zmienia twoje życie” – tłumaczy. „Nie możesz już
więcej skupiać się tylko na sobie, i jako artysta czujesz, że ma to ogromny
wpływ na twoje twórcze wnętrze.
Czułam się, jakby moja inwencja twórcza została zduszona. Tracisz jakąś cząstkę
siebie, gdy dajesz życie. Twoje własne życie zostaje wywrócone do góry
nogami, jest to zarazem
fantastyczne i przerażające uczucie.”
Anja poczuła się lepiej gdy tylko
zaczęła pisać. „Czułam, jakbym wracała do życia,” wyznaje.
Piosenki Anji Garbarek zawsze
należały do tej „ciemnej strony”. Ale historie opowiedziane na „Briefly Shaking”
należą zdecydowanie do najmroczniejszych jakie dotychczas
stworzyła.
„Sleep” to utwór oparty na
prawdziwej historii kobiety, która została porwana i uwięziona w podziemnym
bunkrze. Kiedy Anja pisała ten tekst zdała sobie sprawę, że stanowi on metaforę
również dla jej własnego położenia. „To ja siedzę w tym bunkrze,” mówi. „Chodzi
o to, czy będę w stanie się z niego wydostać i narodzić na
nowo.”
„Can I Keep Him” została
zainspirowana podczas czytania książki o seryjnym mordercy Dennisie Nielsenie, z
kolei „The Last Trick” powstała w szczególnie ciężkiej dla wokalistki chwili.
„Myślałam już, że będzie to ostatni utwór, jaki kiedykolwiek napiszę. Dosłownie
moja ostatnia sztuczka,” mówi. Piosenka zawiera poza tym fragment, który dał
nazwę całej płycie.
Kiedy miała już wszystkie
historie, musiała stworzyć to, co nazywa ścieżką dźwiękową. Ponieważ nie gra na
żadnym instrumencie, Anja wierzy, że podchodzi do muzyki w niezwykły, bardziej
otwarty sposób. „Tak naprawdę nie wiem, co jest możliwe, a co nie, tak więc
próbuję robić rzeczy, o których ktoś inny nawet by nie
pomyślał.”
Kluczem do realizacji jej wizji
był Gisli, wszechstronnie utalentowany islandzko-norweski artysta, którego
debiutancki album został wydany przez EMI w 2004 roku. „Poznałam go przez
przypadek, kiedy sprawdzałam różne studia nagraniowe,” wspomina Anja. „Stał się
moim wybawcą i od pierwszej nuty jego muzyki wiedziałam, że muszę z nim
pracować.”
Kolejnym ważnym współpracownikiem jest ojciec Anji. „Jeśli chodzi o poważne rzeczy, takie jak instrumenty smyczkowe i saksofon, zawsze z nim pracuję. To moja ulubiona część tworzenia płyty. Dzięki temu poznałam go jako osobę, a nie tylko jako mojego tatę.”